Brodnica (niem. Strasburg in Westpreußen). Moją uwagę tego dnia zwrócił całkiem ciekawy szyld zawieszony w witrynie. Przepiękna jest ta czcionka!
28 grudnia
22 grudnia
Opole: piec kaflowy z wieżą
Opole (niem. Oppeln). Widziałem taki tylko ten jeden raz, no ale sami wiecie jak bywa z piecami - są głęboko poukrywane w mieszkaniach, więc się ich za często nie widuje. Tym bardziej warto popodziwiać ten oto z wieżą.
20 grudnia
Świdnica: secesja pod numerem 3
Świdnica (niem. Schweidnitz). Secesyjne szklenie nad wejściem do kamienicy nr 3. Bardzo rzadki detal.
18 grudnia
15 grudnia
Katowice: przedwojenna posadzka
Katowice (niem. Kattowitz). To jedna z najbardziej ozdobnych posadzek na jakie natrafiłem w Katowicach, jednak nadal sporo rzeczy pozostaje tutaj dla mnie do odkrycia...
13 grudnia
Poznań: nowa strona - Wielkopoznań
Poznań (niem. Posen). Tak to już jest, że zdjęć przybywa i przybywa. Szczególnie dotyczy to obszaru Wielkopolski i Poznania, gdzie od urodzenia mieszkam. Z tego też powodu niedawno powstał mój nowy projekt nazwany Wielkopoznań (Link: Facebook | Instagram). Jest to strona regionalna. Będą tam kamienice, będą tam widoki, będzie tam sielsko i anielsko.
Postaram się pokazać Wam także mniej znane oblicze Wielkopolski - pełnej
starych pociągów i zapomnianych chałup. Wpadajcie i informujcie innych!
05 grudnia
Jawor: malowane kwiaty
Jawor (niem. Jauer). Kolejny wpis z tego miasta - dla mnie jednego z ciekawszych. Warto było tam jechać, pomimo panującego tego dnia mrozu. Oto przed Wami mały i skromny detal tkwiący w jednej z klatek schodowych - dwa malowidła z bukietami.
02 grudnia
Kraków: przedwojenna winda
Kraków. Klatkowiec ma słabość do przedwojennych wind. Nie są to urządzenia, które wywołują wielkie "wow", jednak niektóre zdecydowanie wyróżniają się od pozostałych. Ta całkiem spora winda posiada m. in. przesuwane drzwi do zamykania. Zachowały się także mosiężne rączki do zamykania samych drzwi. Winda obsługuje zaledwie 2 piętra (standardem są 4 piętra). Widać także, że po wojnie była modernizowana - na progach wejściowych widnieje sygnatura ZUD.
29 listopada
Bydgoszcz: secesyjny lambrekin
Bydgoszcz (niem. Bromberg). Lambrekiny są zdecydowanie zanikającym detalem. W Bydgoszczy natrafiłem zaledwie na jeden taki detal - i oto on przed Wami. Secesja pełną gębą!
25 listopada
Łódź: secesyjne kafle z łabędziem
Łódź. Już prawie pół roku nie zaglądaliśmy do Łodzi na łamach Klatkowca. No i chyba to był błąd - wszakże tkwi tu tyle detalowego bogactwa. Chociażby tak przecudne secesyjne kafle z łabędziem i ważkami!
24 listopada
Wrocław: winda firmy Carl Flohr z 1940 roku
Wrocław (niem. Breslau). Carl Flohr był jednym z głównych producentów wind dla miast zachodniej Polski (w obecnych jej granicach). O kilku takich urządzeniach już wspominałem na blogu. Tym razem jest to winda już z czasów II wojny światowej, bo wyprodukowano ją w 1940 roku (numer fabryczny 29084).
18 listopada
Szczecin: biały piec i czarny kot
Szczecin (niem. Stettin). Ten piec ze zdjęcia wiąże się z jedną z milszych historii związanych z prowadzeniem bloga. Pewnego dnia napisał do mnie jeden z czytelników Klatkowca wspominając, że w mieszkaniu posiada przepiękne piece kaflowe. Dodał także, że jeżeli mam ochotę, to serdecznie zaprasza do wnętrza skrywającego owe piece kaflowe. Po dłuższym czasie, wyjazd do Szczecina udało się zrealizować i przyznać trzeba, że piece były cudowne. Jeszcze milsze od podziwiania pieców było samo spotkanie. Dziękuję właścicielom za gościnę!!! P.S. Spanie w pokoju z takim piecem było nie lada przeżyciem :)
15 listopada
Klatkowiec na Instagramie i inne listopadowe zmiany!
Czas na zmiany :)
1) Po kilku latach istnienia Klatkowca odświeżona została szata graficzna bloga, którą już możecie podziwiać. Ma być czysto i przejrzyście, trochę też minimalistycznie.
2) Uruchomiony został profil Klatkowca na Instagramie
3) Uruchomiony został dedykowany adres e-mail, który ułatwi kontakt z Klatkowcem.
4) Zdjęcia od teraz będą nieznacznie większe niż do tej pory :)
Klatkowiec poleca się na przyszłość :)
1) Po kilku latach istnienia Klatkowca odświeżona została szata graficzna bloga, którą już możecie podziwiać. Ma być czysto i przejrzyście, trochę też minimalistycznie.
2) Uruchomiony został profil Klatkowca na Instagramie
3) Uruchomiony został dedykowany adres e-mail, który ułatwi kontakt z Klatkowcem.
4) Zdjęcia od teraz będą nieznacznie większe niż do tej pory :)
Klatkowiec poleca się na przyszłość :)
14 listopada
Wschowa: jak w Szwajcarii
Wschowa (niem. Fraustadt). Jeden z najpiękniejszych przykładów snycerki jaki widziałem w Polsce. Trochę ten detal przypomina mi architekturę rodem ze Szwajcarii.
12 listopada
Mysłowice: piec kaflowy
Mysłowice (niem. Myslowitz). Przy takim piecu aż chce się siedzieć! Poszczególne detale tego pieca pokażę Wam w osobnych wpisach.
11 listopada
Tarnowskie Góry: czterolistna koniczyna
Tarnowskie Góry (niem. Tarnowitz). Detal znajdujący się nad wejściem do klatki schodowej (tzw. nadświetle). Całość wykonana z kryształowego szkła, a w środku niewielka czterolistna koniczyna. Niech wszystkich czytelnikom przyniesie szczęście!
P.S. Jest to 777 wpis na Klatkowcu.
P.S. Jest to 777 wpis na Klatkowcu.
07 listopada
06 listopada
Lubsko: posadzka z żołędziami
Lubsko (niem. Sommerfeld). Jakże urokliwy posadzkowy detal znaleziony na posadzce - z żołędziami. Forma przedstawienia prawie jak dla czterolistnej koniczyny ;)
05 listopada
Ząbkowice Śląskie: secesja w detalu
Ząbkowice Śląskie (niem. Frankenstein). Drobny secesyjny detal stanowiący wypełnienie drzwi wejściowych z klatki schodowej do mieszkania. Jeden z piękniejszych przykładów trawionego szkła.
03 listopada
Zielona Góra: secesyjne odkrycie
Zielona Góra (niem. Grünberg in Schlesien). Kilka lat temu podczas remontu klatki schodowej natrafiono na fragmenty secesyjnej dekoracji ścian. W tym przypadku końcowy efekt remontu możecie podziwiać na poniższym zdjęciu! Rewelacja!
01 listopada
Legnica: tam gdzie krówki wypasają się na łące
Legnica (niem. Liegnitz). Sielsko-anielski krajobraz stanowiący fragment wyposażenia wnętrza przedwojennego sklepu mięsnego. Do tego wnętrza jeszcze na łamach Klatkowca powrócimy :)
27 października
Kraków: ptasiek
Kraków. Niedawno pokazywałem witraż z ptakiem z Wałbrzycha. Dzisiaj pora na Kraków. Jest to tylko niewielki fragment większego szklenia, jednak na tyle urokliwy, że postanowiłem go Wam pokazać w osobnym wpisie. Całość wykonana w zakładzie Żeleńskiego.
25 października
Bydgoszcz: przedwojenna winda z firmy Romana Groniowskiego
Bydgoszcz (niem. Bromberg). Podczas ostatniej mojej prezentacji w Bydgoszczy znalazłem także chwilę na wędrówkę po kamienicach. To odkrycie mnie całkowicie zaskoczyłem. O tym, że jest kilka przedwojennych wind, to ja wiedziałem, choć były one raczej produkcji niemieckiej. Wyrobu z firmy Romana Groniowskiego z Warszawy się nie spodziewałem! Występują one głównie w Warszawie, gdzie mieściła się siedziba firmy, choć jak widać - można je spotkać także i w innych miastach - chociażby w Łodzi.
23 października
Wągrowiec: telefon 69
Wągrowiec (niem. Wongrowitz). Fragment przedwojennej reklamy. Moją uwagę od razu zwrócił widniejący tutaj numer telefonu - 69.
22 października
Bytom: witraż
Bytom (niem. Beuthen). Witraż, a właściwie jego fragment... Może nie jest jakiś spektakularny, ale i takie detale warto pokazywać.
19 października
Wrocław: kominek
Wrocław (niem. Breslau). Są takie dni, że nie wypływa z nas za wiele słów aparatu gębowego. Podobnie bywa też i ze stukotem w klawiaturę. Niech zatem samo zdjęcie przemówi do Was.
16 października
Wejherowo: sejf z firmy C. Ade Berlin-Stuttgart
Wejherowo (niem. Neustadt in Westpreußen). Oryginalny przedwojenny sejf z wejherowskiego ratusza. Zakochany jestem w tabliczce umieszczonej we wnętrzu. Widoczna jest tam nazwa producenta C. Ade, Berlin-Stuttgart. Wprawne oko dojrzy jeszcze jeden napis na samym dole świadczący o wykonawcy samej tabliczki: C. Schimpt Nürnberg (pol. Norymberga). Prawdziwe małe dzieło sztuki :)
14 października
Dzierżoniów: ozdobna posadzka
Dzierżoniów (niem. Reichenbach im Eulengebirge). Lubię takie kaflowe dywany!
13 października
Szczecin: secesja w pełnej okazałości?
Szczecin (niem. Stettin). Po dwóch latach przerwy znowu zagościłem w Szczecinie. No i tym razem wyjazd był zdecydowanie udany i bogaty w znaleziska. Jednym z ciekawszych detali jest piękne secesyjne malowidło z kobietą pośród kwiatów umieszczone na spodniej stronie schodów.
11 października
Świnoujście: fragment przedwojennej tapety
Świnoujście (niem. Swinemünde). Wyjątkowy i niespotykany detal w postaci fragmentu przedwojennej tapety. Jego urok polega także na fakcie, iż nie jest pokryty farbą. Muszę przyznać, że nie wiedziałem, że na klatkach bywały tak ogniste tapety.
09 października
Chełmża: kwieciste gorseciki
Chełmża (niem. Kulmsee). Przypuszczałem, że mogą się Wam spodobać gorsecikowe raki z poprzedniego wpisu (choć nie myślałem, że aż tak bardzo). To co widzieliście poprzednio nie jest jedynym gorsecikowycm wzorem w Chełmży - jest ich Jeszce kilka. Oto przed Wami kolejny taki wzór, tym razem z kwiatami.
07 października
Chełmża: raki z gorsecików
Chełmża (niem. Kulmsee). W ramach ostatniej mojej prezentacji w Toruniu postanowiłem ponownie odwiedzić Chełmżę. Wizyta była w głównej mierze skierowana na witraże, jednak doszły mnie też słuchy o ciekawych posadzkach. I oto jest! Tutaj jedna z nich - stanowiąca wyposażenie kuchni. Widać na niej nawiązujące tematycznie do miejsca raki! Szkoda, że nie widzicie teraz mojej miny, jak dotarłem do tego miejsca - moja broda kilkukrotnie wytarła tą podłogę ;P
06 października
Kraków: trójkąty bywają rzadko...
Kraków. Bo trójkąty bywają rzadko...ale jak już bywają , to jest pięknie ;)
05 października
Sopot: witraż
Sopot (niem. Zoppot). Kolejny przykład szkleń z tego miasta - a są ich tam dziesiątki (w bardzo różnym stanie).
03 października
Poznań: przywracanie piękna
Poznań (niem. Posen). Remont tej kamienicy trwa już od kilku miesięcy. W pierwszym etapie prac renowacji została poddana elewacja, a w drugim przystąpiono do prac we wnętrzu. Pod warstwami farby odkryte zostały piękne secesyjne zdobienia z motywem florystycznym. Jak widać na zdjęciu - detal ten jest obecnie odtwarzany do swojego pierwotnego wyglądu! Dobrze się dzieje! :)
28 września
Wałbrzych: ptasiek
Wałbrzych (niem. Waldenburg). Taki piękny "ptasiek" siedzi sobie na jednym z witraży. Ten witraż bardziej mi przypomina swoim wyglądem te spotykane na północy Polski. Ciekawe, czy ma z tą częścią kraju jakiś związek.
27 września
Toruń: piec z kotem i ptakami
Toruń (niem. Thorn). Przepiękny detal z pieca kaflowego. Mnie to urzekło :) Przy okazji przypominam o spotkaniu z Klatkowcem w Toruniu już w nadchodzący poniedziałek. Szczegóły znajdziecie tutaj.
26 września
Żary: lastriko z nazwiskiem właściciela?
Żary (niem. Sorau). No rzadka sprawa - lastriko z nazwiskiem: "P. Specht". Czy jest to nazwisko dawnych właścicieli kamienicy, czy jednak z nazwą firmy? Ja obstawiam tą pierwszą wersję.
23 września
Białystok: ślady dawnego zaboru
Białystok. W końcu w tym roku udało mi się tutaj dotrzeć pod kątem wnętrz. Tym samym mam już zaliczone wszystkie miasta wojewódzkie w Polsce. Na początek mały ślad po dawnych zaborach. Płytka posiada sygnaturę "Akc. Tow. Dziewulski i Lange Opoczno" zapisaną cyrylicą - widziałem do tej pory zaledwie dwie takie na obszarze Polski, więc to istny rarytas (w dodatku schowany był pod wycieraczką ;)).
16 września
Spotkanie z Klatkowcem w Toruniu: 01.10.2018 - Poniedziałkowe ImPERSje #6
Moi mili - znowu się dzieje! Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Toruniu oraz kawiarnia PERS zapraszają na prezentację
Klatkowca o najpiękniejszych wnętrzach kamienic w województwie kujawsko-pomorskim! Prezentacja odbędzie się 1 października o godzinie 17:00 w kawiarni PERS w Toruniu (ul. Mostowa 6). Zapraszam!
