Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brieg. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brieg. Pokaż wszystkie posty
07 kwietnia
03 sierpnia
30 grudnia
25 marca
Brzeg: stalowa doskonałość

Brzeg (niem. Brieg). To miasto ma swój urok. Dlatego z chęcią zajrzałem tam po raz drugi. Pobyt jednak należał do dosyć ekstremalnych, ponieważ większą część dnia spędzałem w Opolu i na sam koniec - korzystając z w miarę dogodnych połączeń kolejowych - aż na 2 godziny zagościłem właśnie w Brzegu, by dotrzeć do wcześniej nie odkrytych rewirów. Jeżeli rodzi się w Waszych głowach pytanie, czy taki zabieg był sensowny - odpowiem - tak. Oto jedno ze znalezisk, po którym zaliczyłem istny sprint na stację kolejową, by zdążyć na pociąg powrotny.
09 maja
Brzeg: klatka schodowa ze świetlikiem

Brzeg (niem. Brieg). W ten rejon Klatkowiec jeszcze nie zaglądał, więc musi być ten pierwszy raz. Zapraszam do wnętrza jednej z klatek schodowych, która jest zwieńczona świetlikiem. Widać również okna wychodzące na wewnętrzny dziedziniec, co zapewniło przepiękne światło do wykonania zdjęcia. Same schody, jak przystało na kamienice z południowego-zachodu Polski są metalowe, a tralki drewniane.