Zielona Góra (niem. Grünberg in Schlesien). Kilkanaście dni temu wspominałem o lambrekinie z Żar. Tym razem mam dla Was o wiele rzadszy wzór tego detalu, bo wpisujący się w secesję. To już naprawdę istny unikat!
Toruń (niem. Thorn). Kontynuując temat secesji należy wspomnieć o tapetach. Zatem dzisiaj dla Was prawdziwy unikat. Takich rzeczy na klatkach schodowych w polskich kamienicach praktycznie nie ma. Widziałem ich zaledwie kilka, a tych secesyjnych jeszcze mniej. Są one znakiem rozpoznawczym kamienic w Toruniu. Jeszcze niedawno według mojej wiedzy znajdowały się aż na 4 klatkach schodowych, a obecnie już prawdopodobnie na 3 lub nawet tylko 2 klatkach. Na tej akurat tapecie widać motywy kwietne w postaci lilii (motyw lilii pojawia się także we Wrocławiu). Widzieliście już kiedyś coś takiego?
Wrocław (niem. Breslau). Trzeba przyznać, że zdecydowanie łatwiej trafić we Wrocławiu na zabytkowe kafle, niż na zachowany witraż. W kamienicach przetrwało ich dosłownie kilkanaście. Ten jeden przedstawiający lilię odnaleziony został z przypadku i tak na prawdę stanowi tylko niewielki fragment większego witraża, który nie przetrwał próby czasu.