Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gdańsk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gdańsk. Pokaż wszystkie posty
15 stycznia
03 lipca
Gdańsk: malowany świat

Gdańsk (niem. Danzig). Piękne rzeczy kryją klatki schodowe w tym mieście - choć trzeba ich trochę poszukać. W tym przypadku mamy zachowaną piękną sień z XIX-wieczną malaturą. Uchował się malowany sufit, ale także i boczne ściany z udające kamień, a na dole pojawia się marmuryzacja. To bardzo rzadkie znalezisko - by obecnie zobaczyć całość (najczęściej jednak zachowują się tylko same sufity).
12 marca
Gdańsk: tydzień z żeliwnymi i stalowymi schodami - odsłona nr 5

Gdańsk (niem. Danzig). Żeliwne schody - nie byle jakie, bo z gryfami. Co jeszcze ciekawsze - umieszczone na zewnątrz budynku. No i jako dodatkowy smaczek - stopnice także są tu żeliwne i w dodatku pięknie zdobione.
Przypominam o trwającym konkursie na
najciekawsze zdjęcie, jaki odbywa się na grupie Kamienic w Polsce na
Facebook. Dla zwycięzcy czeka nagroda!
By zawalczyć o nagrodę należy:
1) Umieścić wpis na grupie Kamienic w Polsce na Facebook:
https://www.facebook.com/groups/klatkowiec.kamienice
2)
Można umieszczać zdjęcia tylko i wyłącznie własnego autorstwa wgrywając
je bezpośrednio na grupę. W poście należy podać miasto, gdzie wykonano
zdjęcie. Można wygrywać jedynie zdjęcia wykonane w kamienicach i
budynkach użyteczności publicznej na obszarze obecnej Polski. W opisie
zdjęcia należy umieścić #kochamżeliwneschody. Należy przestrzegać regulaminu grupy.
3) W konkursie nie biorą udziału wpisy, które zawierają materiały udostępnione z innych stron posty,
4)
Autorzy zdjęć wyrażają zgodę na opublikowanie zwycięskiego zdjęcia na
blogu Kamienic w Polsce (wraz z podaniem imienia i nazwiska autora
zdjęcia),
5) Autor
zwycięskiego zdjęcia (a brana będzie pod uwagę zarówno kwestia jakości
zdjęcia, a także unikalności miejsca) będzie proszony po zakończeniu
konkursu o podanie adresu do korespondencji, celem przekazania nagrody -
folderu z wystawy Kamienic w Polsce oraz magnesu
6) Zdjęcia konkursowe można umieszczać na grupie do 14 marca (do końca dnia)
Udanej zabawy!!!
14 sierpnia
Gdańsk: płytki ceramiczne w odcieniu błękitu

Gdańsk (niem. Danzig). Niedawno na jednej z grup dyskusyjnych poproszono mnie o zdjęcia tych płytek ceramicznych. Spełniam w takim razie swoją powinność - tak wyglądają one z bliska. Ja bym ten kolor określił mianem błękitu - no ale jestem facetem (a nasza płeć na kolorach niekoniecznie musi się znać - przynajmniej tak twierdzi płeć przeciwna), tak więc może w sumie ten odcień ma jakąś inną nazwę? Czekam na wasze typy :)
07 sierpnia
Gdańsk: kruchość witraży, czyli jak na naszych oczach odchodzi piękno secesji

Gdańsk (niem. Danzig). Piękny, secesyjny witraż. Niestety nie cieszył on wzroku mieszkańców ponieważ był od środka zamurowany. W 2016 roku był jeszcze w miarę kompletny, choć jego stan nie był najlepszy, ale w 2019 roku już jego środkowa część przestała istnieć. Szkoda takich detali.
![]() |
2016 rok |
![]() |
2019 rok |
02 maja
Gdańsk: secesyjny piec kaflowy

Gdańsk (niem. Danzig). Jakoś w mojej pamięci źle ten dzień został zapamiętany. Poranna wizyta w Gdyni i zniszczone przez mewę spodnie (co zrobiła, sami się domyślcie). Na koniec dnia jeszcze problem z zepsutą szafką na bagaż na dworcu w Gdańsku, co opóźniło mój powrót do Poznania o 3 godziny. Masa nerwów. Dobrze, że choć takie cudo tego dnia udało się odnaleźć :)
23 lutego
13 sierpnia
Łobez: roleta z zakładu Hans Honold Gdańsk

Łobez (niem. Labes). To miasto tak trochę z przypadku odwiedziłem - no bo jakoś zostało kilka minut wolnego czasu i pasował pociąg. Choć inna sprawa, że prawie straciłem płuca biegnąc na TLK ze Świdwina. Jak wbiegłem na stację, to już zapowiadano pociąg i myślę sobie - oby tylko kasa biletowa była nieczynna, to kupię bilet u obsługi pociągi - jak na złość kasa była czynna. Więc powiedziałem pani tylko - proszę szybko tak i taki bilet i położyłem 10 zł na ladę (choć pani mnie uprzedziła, że pociąg już wjeżdża). Jak wbiegałem do przejścia podziemnego, to pociąg już stawał przy peronie peron (oczywiście peron 2) - całe szczęście, że zdążyłem. Dzięki temu mogę Wam pokazać dzisiaj taki oto drobny detal umieszczony na przedwojennej rolecie, świadczący o miejscu wytworzenia żaluzji. A pełny napis powinien brzmieć: Hans Honold,
Jalousien & Rolladenfabrik, Danzig Paradiesgasse 14 (dla przypomnienia - Danzig, to dawna nazwa Gdańska).
15 czerwca
23 października
23 października
25 września
Gdańsk: putta, motyle, ważki i bzy

Gdańsk (niem. Danzig). O gustach się nie dyskutuje - o czym wiadomo od dawna. Jednak jak już kilka razy wspominałem - putta są dla mnie szczytem kiczu. Niemniej jednak - warto takie dekoracje pokazywać. Tutaj - na dekoracji zamieszczonej na suficie jednej z klatek schodowych - by było jeszcze tego wszystkiego mało - widać motyla, ważkę, kłos, czy bez. W końcu przepych i bogactwo być musi!
13 lipca
Gdańsk: pozostałość po przedwojennym sklepie mięsnym

Gdańsk (niem. Danzig). Oto przed Wami pozostałość po przedwojennym sklepie mięsnym. Tego typu kafle były charakterystycznym elementem dla tego typu wnętrz na terenach dawnego zaboru pruskiego. Kafle zapewniały łatwość utrzymania czystości we wnętrzu. Stanowiły także przepiękną ozdobę wnętrza (co sklep, to inny wzór kafli).
17 kwietnia
Gdańsk: poniemiecki sklep z artykułami kolonialnymi

Gdańsk (niem. Danzig). Historia miasta zapisana na jednej ścianie - tak można w skrócie opisać to znalezisko. Na pierwszy rzut oka widoczny poniemiecki napis: "Koloniarwaren". W tle widoczny jest także napis w języku polskim: "Sklep spożywczo-kolonialny. Poniżej widać także niewielką czcionką dopisane nazwisko właściciela tj. przypuszczalnie Grodek.
Kilka innych przykładów pozostałości po sklepach kolonialnych znajdziecie tutaj.
22 września
Gdańsk: uroki Biskupiej Górki - cz. 3

Gdańsk (niem. Danzig) - Biskupia Górka - ul. Na Stoku. Odwiedzając to miejsce takiego widoku się nie spodziewałem. Nagle za murami jednej z kamienic zaczęły wylatywać gołębie. Okazało się po chwili, że za rogiem znajduje się gołębnik. Choć trochę mało widoczne, to jednak załapało się ich na zdjęciu aż 26 sztuk! Magiczne to miejsce, o którym pisałem także tutaj i tutaj.
14 lipca
Gdańsk: ściany swój głos mają!

Gdańsk (niem. Danzig). Przechadzając się po Wrzeszczu na jednym z opuszczonych budynków wyłonił się zza płotu napis: "Czy ten dom burzą, bo się wali? Nie! On się wali, żeby można go było zburzyć. Był sobie Wrzeszcz". Strasznie życiowe to słowa, w szczególności, gdy tego typu zabytkowe budynki się wyburza, by w ich miejsce deweloperzy mogli wybudować kolejne plastikowe, klockowate bloki.
Więcej fotografii z Gdańska znajdziecie klikając tutaj.
10 maja
Gdańsk: secesyjne witraże z kwiatami

Gdańsk (niem. Danzig). Piękne secesyjne witraże - jak miło takie coś widzieć. Stan zachowania jest całkiem dobry, a mieszkańcy nawet przyozdobili witraże przywieszając dodatkowe kwiatki - pasują, co nie?
Więcej fotografii witraży znajdziecie tutaj.
Więcej fotografii witraży znajdziecie tutaj.