30 stycznia
29 stycznia
28 stycznia
Sopot: secesyjny sklep mięsny
Sopot (niem. Zoppot). Ostatnio Klatkowiec spędza sporo czasu na poszukiwaniu wnętrz starych sklepów mięsnych. Wykładanie wnętrz tych sklepów ozdobnymi kaflami jest bardzo typowe dla miast dawnego zaboru pruskiego. W pozostałych zaborach na takie wnętrza nigdy nie natrafiłem. Oto jeden z takich przykładów, na jaki natrafiłem 2 lata temu w Sopocie. Lokal w momencie wykonywania zdjęcia nie był używany, więc pozostało fotografowanie przez szybę. Chyba najciekawszym elementem jest tutaj zachowany do dzisiaj fragment lady. Miejmy nadzieję, że nowy właściciel nie pozbawi tego wnętrza ozdobnych kafli.
Kilka innych przykładów dawnych wnętrz sklepów rzeźnickich znajdziecie tutaj. Wkrótce będzie tego więcej!
26 stycznia
Zielona Góra: winogronowe miasto
Zielona Góra (niem. Grünberg in Schlesien). Miasto znane głównie z uprawy winorośli i corocznego winobrania. Śladów tradycji winobrań można także odnaleźć w detalach architektonicznych kamienic - chociażby w postaci ozdobnego szkła trawionego z motywami winogron. O innym przykładzie wspominałem tutaj.
25 stycznia
24 stycznia
Toruń: klatka schodowa z rzeźbą z kobietą niosącą dzban
Toruń (niem. Thorn). Za zwyczaj wędrując po klatkach widać tylko wnęki po dawnych rzeźbach. Tylko w nielicznych przypadkach owe rzeźby przetrwały do dzisiejszych czasów. Oto jeden z takich przykładów. Widać tutaj kobietę niosącą dzban (zapewne z wodą). Warto także zwrócić uwagę na stolarkę drzwi przejściowych z całkiem nieźle zachowanymi szkleniami.
23 stycznia
Świdnica: malowidło na suficie - putto - zaklinacz ptaków
Świdnica (niem. Schweidnitz). Po kilku dniach milczenia Klatkowiec wraca do żywych - pełen wrażeń i nowych odkryć przygotowanych specjalnie dla Was. Dzisiaj jedno ze starszych znalezisk dokonanych podczas wakacji w 2014 roku. Na zdjęciu widać fragment malowidła na suficie (całość pokażę w osobnym wpisie). Ciekawsze jest jednak to, co znajduje się poniżej stiuków. Widać tutaj postać małego chłopca ze skrzydełkami (Putto), który zaklina ptaki grając na instrumencie (flecie?).
18 stycznia
Warszawa: wiejska sielanka w mieście
Warszawa. Czym może jeszcze zaskoczyć stolica i jej kamienice? No właśnie takim czymś! Jest to fragment malowidła, który kilka lat temu został odkryty na jednej z klatek schodowych. Widać tutaj wiejski krajobraz z jakąś postacią kroczącą polną drogą. Taka wiejska sielanka w wielkim mieście.
Takie nawiązania do krajobrazów wiejskich możecie także zobaczyć we wpisie z Poznania.
17 stycznia
Nowa Ruda: skład materiałów budowlanych i żelaznych Carl Zimmer - przedwojenna reklama
Nowa Ruda (niem. Neurode). Niesamowite miasto - niestety miałem na jego zwiedzenie zaledwie 2 godziny i to jeszcze w kropiącym deszczu. Udało się jednak i tak odnaleźć pewną ciekawostkę w postaci przedwojennej reklamy. "Carl Zimmer, Eisen-und Baustoff-Lager", czyli skład materiałów budowlanych i żelaznych. Jeszcze większą ciekawostką tej reklamy jest widniejący adres firmy w języku niemieckim, czyli "Ring 22 und Glatzerstraße 46", czyli Rynek 22 i ul. Kłodzka 46.
16 stycznia
14 stycznia
12 stycznia
10 stycznia
09 stycznia
Olsztyn: secesyjny witraż - cz. 2
Olsztyn (niem. Allenstein). O jednym z secesyjnych witraże w Olsztynie wspominałem tutaj. Dzisiaj pora na kolejny skarb - także w postaci secesyjnego witraża z rzeką.
06 stycznia
Łódź: przedwojenny dzwonek do drzwi
Łódź. Miasto stanowi istną mieszankę różnych kultur. Można tutaj znaleźć zarówno napisy w języku rosyjskim, polskim, jak i niemieckim. Oto drobny detal znaleziony na drzwiach wejściowych do mieszkania, czyli przedwojenny dzwonek. Występują one w kamienicach w dwóch wersjach: z napisem w języku polskim "proszę kręcić", lub w wersji, której mniej bym się spodziewał akurat w Łodzi, czyli w języku niemieckim "bitte drehen".
05 stycznia
Kłodzko: secesyjne detale w sklepie spożywczym
Kłodzko (niem. Glatz). Po przepięknym wnętrzu apteki, o którym wspominałem w jednym z poprzednich wpisów czas na jeszcze jedno wnętrze lokalu użytecznego (mniej wystawne, ale równie ciekawe). Takie piękne secesyjne stiuki możemy spotkać na suficie jednego ze sklepów spożywczych. Do drugiego detalu z tego sklepu powrócę w osobnym wpisie.
03 stycznia
Poznań: na zimowe chłody najlepszy przedwojenny piec
Poznań (niem. Posen). W takie dni jak dzisiaj, gdy za oknem prawie 15 stopni poniżej zera, najlepszym sposobem na spędzenie dnia jest siedzenie w domu przy takim piecu (oczywiście w gronie rodzinnym). Renowacja, według opowieści właścicieli kamienicy, trwała prawie 3 miesiące, ale opłacało się. Sami zobaczcie jak jest on piękny!
W tym miejscu składam serdecznie podziękowania właścicielom za zaufanie i możliwość zobaczenia pieca z bliska. A może i Wy - drodzy czytelnicy Klatkowca - posiadacie takie cuda w swoich domach i chcielibyście się nimi pochwalić? Jeżeli tak, to zapraszam do kontaktu.
02 stycznia
01 stycznia
Legnica: przedwojennych napisów czar
Legnica (niem. Liegnitz). Ślady po niemieckim rodowodzie tego miasta można znaleźć jeszcze co najmniej w kilku miejscach. Oto jeden z ciekawszych przykładów, gdzie przenikają się napisy zarówno w języku polskim jak i niemieckim. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ponownie zagoszczę w tym mieście, bo kryje ono nie jedną tajemnicę.