30 stycznia
28 stycznia
27 stycznia
Poznań: sufit z żonkilami i kobietą
Poznań (niem. Posen). Wchodząc do klatek schodowych zawsze należy patrzeć do góry, by nie przeoczyć tego typu znalezisk. W jednej z klatek schodowych zachowało się oryginalne malowidło z kobietą i żonkilami. Poznań potrafi zaskakiwać!
Więcej fotografii ukazujących malowidła w kamienicach w Polsce znajdziecie tutaj.
Więcej fotografii ukazujących malowidła w kamienicach w Polsce znajdziecie tutaj.
25 stycznia
Wrocław: Nadodrze
Wrocław (niem. Breslau) - Nadodrze. To miasto ma niesamowity klimat. Z jednej strony zabytki kapiące bogactwem, a z drugiej strony obszary, które praktycznie pozostały niezmienione od czasów wojny. Niejednokrotnie takie obrazy były wykorzystywane w produkcjach filmowych z czasów II wojny światowej.
Więcej wpisów z Wrocławia znajdziecie tutaj.
24 stycznia
23 stycznia
Poznań: secesyjny piec
Poznań (niem. Posen). Fragment oryginalnego secesyjnego pieca kaflowego. W tej kamienicy były 4 takie
piece, trzy z nich według informacji uzyskanych od właścicielki powędrowały do różnych muzeów - ten
jeden pozostawiła dla siebie i nie ma się co dziwić, bo to istna perełka.
Więcej o secesji w Polsce tutaj.
21 stycznia
20 stycznia
Poznań: tramwaj zwany bimbą, bimba zwana Księżniczką
Poznań (niem. Posen) - Wilda. Poznań swoją gwarę ma i każdy to wie :) U nos tramwaj zwany jest bimbą. Do tej bimby ze zdjęcia przylgnęło miano księżniczki. Sami zobaczcie jak pięknie wpisuje się ten zabytkowy pojazd w klimatyczne ulice Wildy. Przy okazji warto spojrzeć na samą kamienicę. Pamiętam za dzieciaka jak w jej podwórzu mieściła się piekarnia i chadzało się tam każdego ranka po bułeczki.
19 stycznia
Cieszyn: ozdobna tralka z gryfami
Cieszyn (czes. Těšín, niem. Teschen). W kamienicach w tym mieście można znaleźć bardzo dużo ciekawych detali. Na fotografii widoczna jedna z tralek z postaciami mitycznych gryfów. Do tej pory w żadnym innym mieście na takie nie natrafiłem, a w samym Cieszynie widziałem takie w dwóch różnych kamienicach.
18 stycznia
17 stycznia
Poznań: secesyjne kafle z motywem polowania
16 stycznia
Gniezno: perła wśród klatek schodowych
Gniezno (niem. Gnesen). To miasto zaskakuje na każdym kroku. O wiele większe miasta nie mogą poszczycić się tak wystawnymi kamienicami i ich wnętrzami. Dzisiaj na fotografii mój typ numer jeden. Sami zobaczcie na przepiękne półokrągłe schody, oryginale metalowe tralki i ozdobne posadzki, a to wszystko okraszone bardzo ciekawa kolorystyką stopni i poręczy. Do tego wnętrza na łamach Klatkowca na pewno jeszcze wrócimy.
Więcej fotografii z Gniezna znajdziecie tutaj.
14 stycznia
Wrocław: zachwycające podwórko
Wrocław (niem. Breslau). Niebywałej urody podwórko schowane we wnętrzu jednej z kamienic.Biała klinkierowa cegła, układ półokrągłych klatek schodowych i balkonów sprawiają, że podwórko jest unikalne.
Więcej wpisów z Wrocławia znajdziecie tutaj.
12 stycznia
Jelenia Góra: willa Gerharta Hauptmanna
Jelenia Góra - Jagniątków. Przeszukując strony internetowe pewnego dnia natrafiłem na zdjęcia z muzeum miejskiego w Jeleniej Górze. Obiecałem sobie, że muszę do tego miejsca dotrzeć i obietnica została dotrzymana! Muzeum mieści się w dawnym domu Gerharta Hauptmanna, który został wybudowany w latach 1900-1901 w Jagniątkowie. Wnętrze zachwyca eksplozją barw - wszystkie ściany są pokryte malowidłami. Każdemu miłośnikowi wnętrz polecam odwiedzenie tego miejsca.
11 stycznia
Poznań: Stary Rynek z ratuszem i kamieniczkami
Poznań - Stary Rynek. Za zwyczaj to miejsce jest kolorowe, zachęcające do spacerów, przez co tętniące życiem. Tego dnia jednak spowite było we mgle - zimne, nieprzyjemne, tajemnicze, opustoszałe. Mgła była do tego stopnia mocna, że ledwo widoczna jest wieża renesansowego ratusza.
Więcej fotografii z Poznania znajdziesz tutaj.
10 stycznia
09 stycznia
Warszawa: mury Starej Pragi
Warszawa. Wędrując po Pradze dosłownie z każdej cegły czuć płynącą historię. Czasami wchodząc w podwórka można zamienić kilka słów z mieszkańcami, którzy bardzo chętnie podzielą się historiami związanymi z danymi kamienicami. Klatkowiec zdecydowanie lubi tu spacerować.
Więcej fotografii z Warszawy znajdziecie tutaj.
08 stycznia
Wrocław: z widokiem na katedrę
Wrocław (niem. Breslau). Zawsze zazdrościłem takiej ilości punktów widokowych w tym mieście (dla porównania w Poznaniu nie ma żadnego takiego punktu). Będąc wieczorem na rynku moją uwagę zwrócił błysk lampy błyskowej na wieży. Wtedy zapaliła się w mojej głowie lampka - może jeszcze da się wejść na samą górę. Po krótkiej rozmowie dostałem zgodę, pod warunkiem, że za jakieś 15 minut będzie trzeba zejść na dół. Wiedziałem, że wejście nie należy do łatwych i ponownie się to potwierdziło. Ledwo żywy dotarłem na szczyt, ale warto było dla takich widoków. Panorama z katedrą w tle jeszcze długi czas tkwiła w mojej głowie.
Więcej wpisów z Wrocławia tutaj.
07 stycznia
06 stycznia
Łódź: witraż z aniołkami w kamienicy
05 stycznia
04 stycznia
03 stycznia
Poznań: drewniane kręcone schody
Poznań (niem. Posen). Tylko w Poznaniu widywałem kręcone schody wykonywane w całości z drewna. Tak jest właśnie w przypadku tej klatki. Trudnością dla fotografujących jest zabudowanie części okien, co czyni klatkę niezmiernie ciemną.
Więcej fotografii z Poznania znajdziecie tutaj.
02 stycznia
Poznań: secesyjna klatka schodowa z drewnem w tle
Poznań (niem. Posen). Poznańska secesja, to prawdziwe cudo. Warto przyjrzeć się układowi balustrady, czy też bardzo rzadko występującym ozdobnikom pod stopniami. Co jednak najciekawsze, to wyłożenie boków klatki drewnem i to jeszcze z ozdobnymi kwietnymi detalami. Tego typu odkrycia przyprawiają o uśmiech od ucha do ucha i powodują jeszcze większą chęć do kolejnych wędrówek w poszukiwaniu tego typu znalezisk.
Więcej fotografii z Poznania znajdziecie tutaj.
Więcej fotografii z Poznania znajdziecie tutaj.
01 stycznia
Łódź: w ostatnich promieniach słońca
Łódź. Jedna z moich ulubionych klatek schodowych w tym mieście. Wyjątkową rzadkością są okna usytuowane zarówno na samych piętrach, jak i półpiętrach. Cały dzień jak byłem w Łodzi był wyjątkowo pochmurny, aż tu na sam koniec słońce wychyliło się dosłownie na 15 minut, czego nie mogłem zmarnować!
Więcej fotografii z Łodzi znajdziecie klikając tutaj.