Kraków. Jedno z najciekawszych secesyjnych wnętrz jakie widziałem - można rzecz, że jak na warunki Polski to 110% secesji w secesji. Długo zajęło mi uzyskanie zgody na wykonanie zdjęć - na szczęście ostatniego dnia udało się takową ustną zgodę uzyskać, dzięki czemu możecie te wnętrza teraz pooglądać. Zwróćcie uwagę na herb Krakowa umieszczony na suficie, czy oszałamiające latarnie zdobiące wejście na hol.
Zabrze (niem. Hindenburg). I kolejna zaskakująca i ujmująca okładzina ścienna w tym mieście. Warto zaglądać i szukać, a i ostatecznie odkrywać!
Ziębice (niem. Münsterberg). Ten secesyjny witraż fotografowałem w 2017 roku - zastanawiam się jak obecnie wygląda, bo w momencie wykonywania fotografii część witraży z tego budynku była już mocno wybrzuszona...
Namysłów (niem. Namslau). Do tego detalu podchodziłem 3 razy - bo i 3 razy byłem w tym mieście. I wiecie jak to jest - wiesz, że jest tam coś takiego, a nie możesz znaleźć. No i dobra duszyczka zlitowała się nade mną i dała wskazówkę - no i podziałała - za 3 razem detal ustrzeliłem! Z tego przedwojennego sklepu mięsnego ocalało zaledwie tyle, co widzicie na zdjęciu - ale coś zostało - pięknego, secesyjnego! W środku śladów sklepu już brak.
Ełk (niem. Lyck). W bryle ta powstała w 1900 roku kamienica jest jeszcze w duchu historyzmu, ale same zdobienia - to już secesja.
Łobez (niem. Labes). W mniejszych miastach czasami także można się natknąć na piękne detale, jak w tym przypadku oryginalne secesyjne szklenia (szkło piaskowane).
Warszawa. W tej klatce zachował się przedwojenny szyb windy, a właściwie dwa, bo na klatce dla służby umieszczonej za widocznymi na zdjęciu oknami - także była winda, co zdecydowanie jest sprawą rzadką. Całość została wykonana przez fabrykę H. Zielezińskiego z Warszawy. No i jeszcze zwróćcie uwagę na same schody - stalowe - co tez nie jest zbyt częste w Warszawie (w obecnie istniejących wnętrzach).
PS. Organizujesz projekt / wydarzenie związane z architekturą i chcesz zaprosić Kamienice w Polsce? Napisz :-)
Legnica (niem. Liegnitz). Esencja secesji - ozdobna stolarka drzwiowa i witraż z motywem kwiatowym ze szkłem opalizowanym.
Opole (niem. Oppeln). Ostatnie chwile w Opolu - ostatnie drzwi, ostatnia kamienica, a tu na podsumowanie dnia wyłania się piękny malowany sufit. Ciekawy - bo po pierwsze zdobienia są typowe dla historyzmu. Po drugie - bo część malatury z puttem także raczej typowa dla historyzmu. Za to środkowa część z kobiecą głową - już zdecydowanie secesyjna (w sumie do złudzenia podobna do tej z innego innego sufitu także z Opola, o którym pisałem tutaj).
Zielona Góra (niem. Grünberg in Schlesien). Na trop tego witraża trafiłem przez zupełny przypadek. To, że uda się go zobaczyć na żywo graniczyło prawie z cudem, a jednak się udało! Oto przed Wami secesyjna perełka z pawiem w roli głównej i żabką w ramach dodatku :)
Poznań (niem. Posen). Detal na budynkach to piękny świadek naszej historii. Wielokrotnie przemierzając ulice miast przechodzimy obok kamienic oraz innych budynków nie spoglądając do góry. A może warto to zmienić? Na fasadach budynków użyteczności publicznej i kamienic w Poznaniu można odnaleźć prawdziwe perełki. Oto przed Wam mapa detalu tworzona przeze mnie od wielu miesięcy.
Fotografie do tego projektu wykonywałem od 2015 roku, aż do 2022 roku. Wśród detali znajdziemy żaglowce, pociągi, tramwaje, postacie, czy też różne zwierzęta. Mapa może być wspaniałym pomysłem do urządzania wędrówek po Poznaniu i odkrywaniu miasta na nowo. Dzięki niej można także podejrzeć jak przeprowadzane są renowacje budynków i czy detal odzyskuje swój blask.
Projekt to obecnie ponad 450 punktów i prawie 1500 zdjęć, a będzie tego o wiele więcej, bo nadal dołączam tam kolejne fotografie.
Poniżej mam dla Was statki jakie można odnaleźć w przestrzeni miasta. Zaskoczeni?!
ul. Święty Marcin 69
Katowice (niem. Kattowitz). Ten piec kaflowy jest jednym z moich ulubionych jakie widziałem na żywo. W tym przypadku to wersja z ławeczką. No i na środku jeszcze ten piękny widoczek! A to wszystko w zwykłej kamienicy.
Strzegom (niem. Striegau). Do tego miasta jechałem bez jakiegoś ogromnego przekonania, iż coś ciekawego znajdę, bo raczej wśród pasjonatów detali jest mało rozpoznane. Okazało się jednak, że jest skarbnicą ciekawych detali. Ten ze zdjęcia znalazłem na samym końcu wycieczki - już w sumie robiło się ciemno na dworze. Skończyło się to później panicznym biegiem na PKS...no cóż - taki standard dla moich dawnych podróży.
Opalenica, a dokładniej Sielinko. To właśnie w tej wsi mieści się Muzeum Gospodarki Mięsnej, będące oddziałem podpoznańskiego Muzeum Rolnictwa w Szreniawie. Muzeum trochę na uboczu - z dala od tłumów turystów. Dzięki temu miałem możliwość zwiedzania wnętrz zupełnie samemu - z bardzo ciekawymi opowieściami kustosza muzeum za które niezmiernie dziękuję. Muzeum pełne jest pamiątek związanych z przetwórstwem mięsa, a także z cechami rzeźników. Miejsce ciekawe, choć nie dla wszystkich - szczególnie obecnie w dobie "vege", gdzie mówienie o uboju zwierząt jest trochę passe i może nie dla każdego być łatwe do wysłuchania. Niemniej jednak sama kolekcja jest bardzo bogata, a jej główny punkt znajduje się na końcu muzeum - secesyjna lada sklepowa. Tego typu detali właściwie już prawie nigdzie nie ma, bo najczęściej przepisy sanitarne powodują konieczność ich likwidacji. W tym przypadku niestety nie wiadomo skąd ta lada pochodzi. Obok można też znaleźć kolekcję zdjęć z dawnych sklepów mięsnych z obszaru Wielkopolski. Może kiedyś przyjdzie i czas na moje zdjęcia tego typu wnętrz - a dotarłem już do ponad 120 sklepów. Może jakaś prezentacja, może jakaś wystawa...choć temat mało popularny. Jakby ktoś miał jakiś pomysł - dajcie znać :)
Koszalin (niem. Köslin). To miejsce było głównym punktem wyprawy do tego miasta. Prawdziwe zagłębie kaflowych piękności. Oto jedna z nich!
