Lębork (niem. Lauenburg). Na profilu Kamienic w Polsce na Facebook przeprowadziłem głosowanie na kolejną odsłonę "tygodnia z..." tym razem wybranym przez Was detalem. Zwyciężyły witraże :) Zaczynam taką secesyjną perełką - witrażem z pawiami. W sumie jakby dobrze ułożyć wpisy, to z Lęborka starczyłoby witraży na cały tydzień ;P
Jelenia Góra (niem. Hirschberg im Riesengebirge). Secesyjny witrażyk tkwiący w jednym z mieszkań. Małe bywa piękne!
Białystok. Piękny to detal - idealny przykład secesji. Rzadko się widuje tak okazałe zwieńczenia drzwi (supraporta).
Śrem (niem. Schrimm). Oto przed Wami kolejna piękność ukryta we wnętrzach śremskich kamienic!
Sierpc. Drewniane miasto - odsłona 3 - dla odmiany z żeliwnym balkonem.
Bielsko-Biała. Zdecydowanie "ci Państwo" mają za dużo na głowie...aż rękami się za nią trzymają ze zmęczenia ;P
Oleśnica (niem. Oels). Przymiotników mi brakuje do określenia tych drzwi - tak są piękne!
Koszalin (niem. Köslin). Jest to typowy witraż spotykany na północy Polski - z dużą ilością czerni i żółci. Czy pochodzą one z jakiejś lokalnej pracowni np. ze Szczecina?
Gdynia. Modernistyczna prostota, ład i porządek - odsłona druga (choć może i już trzecia).
Już od dokładnie roku poza blogiem spotykamy się także na grupie Klatkowiec.Kamienice w Polsce, gdzie każdy z Was może podzielić się swoimi odkryciami i fotografiami. Jest tam Nas coraz więcej, co mnie niezmiernie cieszy. Czas świętować (mniami :P)!
Chojnice (niem. Konitz). Kolejny przykład przedwojennego płotu - tym razem w wersji secesyjnej.
Częstochowa. W ostatnich dniach słuchając w mediach audycji o Święcie Niepodległości pojawia się jak co roku słowo patriotyzm. Ja sobie tak myślę, że ono ma bardzo szeroki wachlarz interpretacji. Z jednej strony - pierwsze skojarzenie - to walka. Ja sobie jednak myślę, że nie ona jedyna jest objawem patriotyzmu. Również Kamienice w Polsce mogą być objawem patriotyzmu (takiego cichego, bez krzyczenia i hałasowania). Jest to jednak pokazywanie piękna tkwiącego w Naszym kraju. Jest to też uświadamianie innym dobra jakie mamy - własnego, czy otrzymanego jako spuścizna po burzliwych wojennych losach Polski. No i na koniec - dbanie o nie, bo to nasze dobro narodowe. Zapewne każdy z Nas może to interpretować na swój własny sposób. No i jest jeszcze lokalny patriotyzm, którego jestem zwolennikiem - dbania o swoją najbliższą okolicę i sławienie jej i pokazywanie.
PS. Na zdjęciach ciekawostka tkwiąca na suficie jednej z kamienic w Częstochowie.
Bydgoszcz (niem. Bromberg). Kolejny dzień z "tygodniem z wnętrzami" w Bydgoszczy. Były płytki, były drzwi, był witraż i winda, to pora na coś malowanego. Fajnie, że to się uchowało do dzisiaj (a jest tego w tym pięknym mieście więcej)!
Bydgoszcz (niem. Bromberg). Kolejny wpis "tygodnia z Bydgoszczą". Były już piękne płytki, drzwi i witraż. Na dzisiaj mam dla Was coś, o czym prawie się nie mówi, czyli o starych windach. W Bydgoszczy mamy zachowane dwie czynne przedwojenne windy i o nich się wspomina (i może ona wręcz stanowić nieoficjalną atrakcję turystyczną). Reszta tych urządzeń jest mocno zapomniana, a łącznie dźwigów osobowych jest około 9-10 sztuk (może nawet więcej). Patrząc na inne miasta - jest to zdecydowanie pokaźna liczba i co jeszcze ważne - są to dosyć stare dźwigi z początków XX wieku.
