29 września
27 września
Świdnica: cyrkiel z ekierką - ślady po loży masońskiej
Świdnica (niem. Schweidnitz). Tego dnia pogoda nie rozpieszczała Klatkowca. Było zimno, z nieba co jakiś czas popadywał deszczyk. To zdecydowanie utrudniało wędrówki po mieście, a tym bardziej fotografowanie niektórych wnętrz (dlatego tez z chęcią wróciłem w ostatnim czasie ponownie do Świdnicy, bo miasto pod względem kamienic jest bardzo interesujące). To akurat zdjęcie wykonane było podczas pierwszej wizyty - tej deszczowej. Wnętrze klatki do której się dostałem było wyjątkowo ciemne - doświetlane jedynie jedną żarówką i resztkami światła wpadającymi przez mały lufcik nad drzwiami. Klatka jednak zwróciła moją uwagę ze względu na półkolisty otwór z ozdobnymi kratami, umieszczony na półpiętrze, z którego wykonałem zdjęcie. Po głębszym wpatrzeniu się w detale, tej jakże nadszarpniętej czasem klatki, zauważyłem symbole cyrkla i ekierki. Były one najczęściej stosowane do oznaczania loży masońskich. Czy akurat tutaj taka się mieściła? Spotkani mieszkańcy mówili, że tak.
25 września
Gdańsk: putta, motyle, ważki i bzy
Gdańsk (niem. Danzig). O gustach się nie dyskutuje - o czym wiadomo od dawna. Jednak jak już kilka razy wspominałem - putta są dla mnie szczytem kiczu. Niemniej jednak - warto takie dekoracje pokazywać. Tutaj - na dekoracji zamieszczonej na suficie jednej z klatek schodowych - by było jeszcze tego wszystkiego mało - widać motyla, ważkę, kłos, czy bez. W końcu przepych i bogactwo być musi!
24 września
Łódź: zimowy krajobraz
Łódź. Ostatnie 3 moje wizyty w Łodzi poświęciłem na oglądanie wnętrz w większość po przeprowadzonych renowacjach. Znalazłem jednak chwilkę, by także pobiegać po kamienicach, które czekają na lepsze czasy. Oto w jednym z takich wnętrz pojawił się obraz - w części zamalowany, przedstawiający zimowy krajobraz. Jak wiele tego typu detali tkwi na klatkach w Łodzi - tego chyba nikt nie wie (ale jest tego na bank - dużo!). I ja chcę więcej takich odkryć dokonywać! Przy okazji zachęcam Was do wsparcia projektu wydania przewodnika po detalach łódzkich kamienic: https://wspieram.to/przewodnikdetalowy.
16 września
Poznań: zamek cesarski
Poznań (niem. Posen). Budowa zamku cesarskiego w Poznaniu zakończyła się w 1910 roku. Stanowi on ostatni zamek monarszy postawiony w Europie. Jego losy są trudne i skomplikowane. Sama budowla stanowiła pokaz potęgi zaborców - była najwyższym punktem w przedwojennym Poznaniu. Przez lata raz była w rękach niemieckich, a raz w polskich. W trakcie II wojny światowej w zamku przeprowadzono remont, szykując wnętrza na przybycie do Poznania Adolfa Hitlera. Przedstawiona na zdjęciu klatka schodowa prowadzi właśnie do przyszykowanego dla niego pokoju. W takich oto wnętrzach wygłoszony będzie mój niedzielny (18.09) wykład, na który Was serdecznie zapraszam. Start o godzinie 18:00. Szczegóły znajdziecie tutaj. Przed wykładem oczywiście Wszystkim polecam przespacerowanie się po tych wnętrzach.
14 września
Dzierżoniów: alkohol, fotografia i kobiety
Dzierżoniów (niem. Reichenbach im Eulengebirge). Detale na kamienicach - cóż - nie tak często je pokazuję. Jednak jak wypatrzyłem ten detal na secesyjnej kamienicy - pomyślałem sobie - muszę, po prostu muszę go Wam pokazać. Widać na nim przedwojenny aparat mieszkowy. No detal idealny dla mnie, jako pasjonata fotografii. Do tego butelka z alkoholem. Skąd w tytule wpisu pojawiły się kobiety musicie sami sobie odpowiedzieć :)
12 września
Toruń: kraina w kratę
Toruń (niem. Thorn). Na dzisiaj mam dla Was mały detal z jakże pięknego Bydgoskiego Przedmieścia. To taka swoista kraina w kratę. Można tam odnaleźć sporo budowli tzw. muru pruskiego (niem. Fachwerk). W swoim kształcie budowle te są bardzo nietypowe. Szkoda tylko, że tego typu architektura jest mało doceniania i część z takich budowli w ostatnim czasie odchodzi bezpowrotnie z krajobrazu Torunia.
11 września
Katowice: historia pewnej ulewy, czyli jak dobrze, że co jakiś czas pada
Katowice (niem. Kattowitz). Większą część tego dnia spędziłem w Mysłowicach. Trochę się bałem o ten wyjazd, bo zapowiedzi mówiły jasno - o 17:00 zacznie się ulewa. Faktycznie tak się stało. Gdy jadłem pizzę w jednej z knajpek - zerwał się wiatr, zrobiło się ciemno. Po kilku minutach z nieba poleciał deszcz, a niebo zaczęły rozświetlać błyskawice. Zatem decyzja jedna - ewakuacja. Biegusiem poleciałem na przystanek tramwaju linii nr 14, który pojawił się po 3 minutach (i dobrze, bo nie było wiaty na przystanku, a jedynym schronieniem było drzewo). Dojeżdżając do Szopienic przestało padać. Myślę sobie - ufff - dotrę w miarę suchy do mojej noclegowni w centrum Katowic. Wysiadłem na "moim" przystanku. Myślę sobie - nie pada - jest dobrze! Jeszcze małe zakupy i czas się zabunkrować w hotelu. Uszedłem może z 2 minuty i znów zaczyna padać. Niby niedaleko do sklepu, ale deszcz był zbyt mocny - uciekłem do jednej z nielicznych w tej okolicy przedwojennych klatek schodowych. Właśnie tej ze zdjęcia. Można by rzec - bez tej ulewy, byście tego miejsca na Klatkowcu nie zobaczyli. Spędziłem tam z 15 minut. Później już deszcz się uspokoił i w miarę suchą nogą dotarłem do hotelu. Taki to żywot Klatkowca...
07 września
Prudnik: B.K.S. - wersja wrocławska
Prudnik (niem. Neustadt). Kolejne miasto na mapie Klatkowca. Relację zaczynam bardzo drobnym detalem - 2 blaszkami po automatycznym systemie zamykania drzwi B.K.S. Co ciekawe, ktoś blaszki zabezpieczył pleksi - zatem jest szansa, że przetrwają jeszcze długie lata. Pewnym wyróżnikiem tych blaszek jest ślad po wytwórcy mechanizmu - w tym przypadku widnieje napis Gustav Davidsohn, mechanizm wykonany był w oddziale we Wrocławiu (niem. Breslau) mieszczącym się przy ulicy Gartenstrasse (po wojnie ul. Ogrodowa, później Świerczewskiego, a obecnie Piłsudskiego), a telefon do wytwórcy to: 2552 (proszę nie dzwonić - abonent czasowo niedostępny). Inne przykłady tego typu blaszek znajdziecie tutaj. Myślę, że odkryciami z Prudnika jeszcze nie raz Was zaskoczę.
04 września
Najpiękniejsze wnętrza kamienic w Polsce. Spotkanie autorskie z Klatkowcem w Poznaniu.
W ramach tygodnia z architekturą organizowanym
przez SARP zaprezentowana zostanie uczestnikom prezentacja fotografii wykonanych przez Klatkowca z
najpiękniejszych wnętrz kamienic w Polsce.
Kiedy? 18 września 2016, 18:00-20:00
Gdzie? Poznań, Centrum Kultury Zamek ul. Święty Marcin 80/82, sala balkonowa.
Za ile? 0 zł
03 września
Ziębice: kręcone schody
Ziębice (niem. Münsterberg). Ta wycieczka stanowiła jeden wielki spontan (rzadko mi się, aż takie zdarzają). Zapytacie dlaczego? W tym roku swoje wakacje spędzałem częściowo w Katowicach. Niestety jednak w drugim dniu pobytu nadeszło załamanie pogody. Prognozy mówiły wyraźnie - trzeciego dnia ma lać - cały dzień. Zatem musiał pojawić się plan alternatywny. Jedyny rejon, gdzie opady nie były planowane - Dolny Śląsk. Pomysł zrodził się jeden - Wałbrzych. Jednak na kilka godzin przed wyjazdem prognozy potwierdziły występowanie opadów także w Wałbrzychu. Plan alternatywny, do wcześniejszego planu alternatywnego skierował mnie do Ząbkowic Śląskich i na jeszcze większym spontanie - do Ziębic. Praktycznie w obu przypadkach nie do końca wiedziałem, czego się mogłem spodziewać. Na szczęście oba miasta mnie pozytywnie zaskoczyły. W Ziębicach sporo kamienic posiada klatki schodowe ze świetlikami. Ta mi się najbardziej spodobała - z kręconymi kamiennymi schodami.